Menu Zamknij

ZOSTALI NA NOC W SZKOLE I TO… Z WŁASNEJ WOLI!

W piątkowy wieczór 10 listopada, zaopatrzeni w śpiwory, koce i poduszki czwartoklasiści, zjawili się w szkole aby przeżyć niezapomnianą, niepowtarzalną i jedyną w swoim rodzaju noc detektywów.
Wszystko rozpoczęło się o godzinie 19:00, kiedy to tajne agentki powitały młodych adeptów akademii detektywistycznej. Ci złożyli stosowne ślubowanie i rozpoczęli szkolenie na szpiegów. Kandydaci na detektywów wybrali sobie pseudonimy i otrzymali identyfikatory. Musztra przebiegła szybko i śpiewająco. Podczas pierwszego wykładu w akademii uczestnicy obejrzeli prezentację multimedialną o sławnych detektywach znanych z książek i z filmów. Później czekały ich już same zadania związane oczywiście z zawodem detektywa. 
Wykazując się odwagą, sprytem i wiedzą z dziedziny kryminalistyki adepci akademii rozwiązywali zagadki logiczne i kryminalne, łamali szyfry i kody, szukali śladów i wskazówek znajdujących się w różnych, nieoczywistych miejscach. Przesłuchiwali świadków, pisali protokoły z przesłuchań i tworzyli portrety pamięciowe. Wytrwale tropili przestępców i szukali wskazówek potrzebnych do ukończenia misji. 
Każdy dobry detektyw ścigający zbirów musi mieć dobrą kondycję fizyczną. Były więc także konkurencje sprawnościowe, no i oczywiście bitwa na poduszki. 
Łatwo nie było, bo kto o drugiej lub trzeciej w nocy ma siłę na ćwiczenia fizyczne i potrafi jeszcze logicznie myśleć? Mimo to wszystkim udało się  pozytywnie zdać egzaminy i uzyskać certyfikaty superszpiega. 
Dużą frajdę sprawiło uczniom samodzielne przygotowanie kolacji. Nawet cała agencja detektywów nie poradziła tej wielkiej górze przepysznych kanapek. 
Chociaż wszyscy byli bardzo zmęczeni, ostatni szpieg zasnął o 4:30. 
Szalona noc skończyła się pobudką o godzinie 7 rano i sprzątaniem po zabawie. Zmęczonych i niewyspanych, ale bardzo zadowolonych detektywów rodzice zabrali do domów. 
To była naprawdę niezwykła noc. Pokazała ona, że nudne treningi zapamiętywania i logicznego myślenia da się zamienić w pełną radości grę zespołową. Głównym celem spotkania była jednak integracja czwartoklasistów i przede wszystkim świetna zabawa.

J. Rosicka